Twardowskiego 107
30-346 Kraków
PRZYMROZKI – CZYLI JAK DOBRZE ZABEZPIECZYĆ ROŚLINY NA ZIMĘ?

PRZYMROZKI – CZYLI JAK DOBRZE ZABEZPIECZYĆ ROŚLINY NA ZIMĘ?

Późna jesień za oknami. Przyszła pierwsza noc z temperaturą około 0 stopni i zazwyczaj rozbrzmiewają do nas telefony o szybkie okrycie roślin na zimę. 

Kiedy zabezpieczać rośliny, czym i które ? – odpowiadamy!

Przyszedł przymrozek i co teraz?

Zimy, które towarzyszą nam dzisiaj są mniej śnieżne i mroźne niż te 20 lat temu. Nie trzeba więc aż tak bardzo spieszyć się z okryciem roślin. Te, które będą troszeczkę później okrywane, będą „poznawały” uroki zimy, przez co będą się hartować i kolejne lata będą dla nich mniej straszne. Jeśli okrycie będzie nałożone na roślinę zbyt wcześnie może to doprowadzić do osłabienia rośliny przed nadejściem prawdziwego chłodu. Dlaczego? Ponieważ roślina zamiast przygotowywać się do zimowego snu będzie miała zapewnione warunki do rozrostu i kiedy przyjdą mrozy będzie zmęczona wysiłkiem jaki wsadziła w nowe pędy/korzenie, a do tego zaskoczy ją nagła zmiana temperatury.

Najważniejsze to obserwować pogodę, która jeśli przyniesie temperaturę poniżej zera w ciągu dnia i będzie ona się utrzymywać przez kilka dni wtedy czas na okrywanie roślin.

Okrycie czyli praktyczna moda.

Czym możemy zabezpieczyć rośliny? Oprócz agrowłókniny czy tkaniny jutowej przypominającej białe sukienki, w których rośliny tańczą na wietrze, zastosować można siatkę cieniującą, słomę, suche liście, stroisz czy korę sosnową. Są to materiały przepuszczające światło, wodę oraz powietrze, dzięki czemu roślina oddycha, nie przegrzewa się, nie paruje i nie traci wody. 

Które okrywać, a które nie?

Zacznijmy może od tego, że roślin nie zabezpieczamy przed śniegiem. Śnieg jest niczym kołderka i izoluje rośliny przed chłodem. Głównym problemem jest natomiast mróz i wiatr. One wyciągają z roślin wodę prowadząc do ich szybszego przemarznięcia.  

Zwróćmy uwagę czy nasza roślina kwitnie wiosną z pąków zawiązanych w zeszłym sezonie jak np. w przypadku hortensji ogrodowej – pąki mogą przemarznąć i roślina nie zakwitnie w nowym sezonie. Po za tym trzeba pamiętać, że przed okryciem, należy oskubać wszystkie liście, które mogą stać się ogniskami chorób, które będą przenosić się po całej roślinie.  

Poza roślinami zawiązującymi pąki na sezon przed kwitnieniem, można też przyjąć zasadę, że okrywamy młode sadzonki, posadzone niedawno czy rośliny wrażliwe w tym także zimozielone i oczywiście te, które nie przekonały się jak wygląda zimowa aura, gdyż pochodzą z cieplejszych zakątków świata. 

Kiedy w ogrodzie mamy wysokie krzewy np. thuje czy jałowce warto związać je i zabezpieczyć od góry. Śnieg osadzający się na górze, będzie tworzyć kopułę, która pod ciężarem zacznie rozchylać pędy na boki gubiąc pokrój krzewu. Ta sama zasada tyczy się roślin rozłożystych np. róż, którym pod ciężarem śniegu mogą połamać się gałęzie.

Aby zabezpieczyć korzenie, usypujemy kopczyk z ziemi lub ściółki, który będzie otulać jak kołderka. Możemy też podsypać kory, która oprócz funkcji zabezpieczającej przed mrozem, doda do gleby składników odżywczych.

Jeśli posiadamy niskie rabaty można je owinąć agrowłókniną lub ułożyć stroisz na bylinach czy mniejszych krzewach wtedy stworzymy barierę przed wiatrem i mrozem.

Miejsca szczególnie narażone na przemarzanie np. miejsca szczepienia roślin tzw. „na nóżce”, cięcia, mechaniczne uszkodzenia również trzeba zabezpieczyć i najlepiej sprawdzi się agrowłóknina, którą można również owinąć drzewka owocowe, których kora może popękać pod wpływem mrozów.

Po większych opadach zawsze sprawdzamy czy zabezpieczenie się nie rozwiązało i czy śnieg nie wsypał się do środka rośliny.

A co z donicami?

Rośliny w donicach są bardziej narażone na przemarzanie, gdyż ich system korzeniowy owija niewielka warstwa ziemi, do której z każdej strony może dotrzeć mróz. Dlatego samą donice dobrze jest zabezpieczyć styropianem od środka przed sadzeniem. Jeżeli nie mamy takiej możliwości, możemy na okres zimy okryć ją styropianem lub folią bąbelkową na zewnątrz, pamiętając żeby była zaizolowana również od zimnego podłoża. Część nadziemną wrażliwych roślin przykrywamy np. agrowłókniną czy stroiszem. Jeśli roślina nie jest duża można przenieść ją do jasnego i chłodnego pomieszczenia. 

Przy okazji ważne, żeby nie zapomnieć o podlewaniu roślin w donicach zimą w odwilżowe dni! 

Powiew wiosny, a okrycie.

I tutaj znów złota zasada – obserwuj pogodę! Kiedy dodatnia temperatura będzie utrzymywała się  przez kilka wiosennych dni wtedy odkrywamy rośliny i witamy się z nimi w kolejnym sezonie opowiadając co robiliśmy przez zimę, kiedy ona smacznie spała. Poczekajmy trochę z kopczykami, a mianowicie rozgrzebmy je kiedy skończą się przymrozki.

Zapraszamy na stronę facebook’ową https://www.facebook.com/ogrodyzakrzowek 

oraz śledźcie nas na instagramie https://www.instagram.com/ogrodyzakrzowek/ .

Źródła:

https://www.istockphoto.com/pl/search/2/image?phrase=plants%20winter&servicecontext=srp-searchbar-sticky

https://zielonyogrodek.pl/pielegnacja/prace-w-ogrodzie/7620-15-sposobow-na-okrywanie-roslin-na-zime

Udostępnij

Dodaj komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *